niedziela, 29 lipca 2012

Pomnik Jana III Sobieskiego

Pomnik Jana III Sobieskiego w Warszawie – rzeźba dłuta Franciszka Pincka umieszczona naprzeciwko Pałacu Łazienkowskiego, na ulicy Agrykoli, zaprojektowana przez Andrzeja Le Bruna.
Wykonanie pomnika zlecił Stanisław August Poniatowski, by w ten sposób uczcić wodza bitwy wiedeńskiej. W obliczu wojny rosyjsko-tureckiej i spodziewanego sojuszu polsko-rosyjskiego, król widząc wzmagające się sympatie Polaków do Szwecji i Turcji, dążył do podsycania nastrojów antytureckich, czemu miało służyć ufundowanie we wrześniu 1788 roku Pomnika Jana III Sobieskiego w Warszawie. Jednak jego propaganda nie przyniosła rezultatów.Wzorem dla Le Bruna był barokowy pomnik przedstawiający Jana III Sobieskiego na koniu, znajdujący się w apartamentach królewskich pałacu w Wilanowie. Duży blok szydłowieckiego piaskowca, z którego rzeźbę wykuto, czekał przygotowany od kilkudziesięciu lat. Monument ma wysokość ok. 4 metrów i ustawiony jest na moście, który został przebudowany według projektu Dominika Merliniego; dodano dwa przęsła i segment z arkadą.
Pomnik składa się z trzech części; główna, środkowa to król na koniu w zbroi rycerskiej i hełmie z pióropuszem tratujący pokonanych tureckich żołnierzy. Po bokach znajdują się tarcze z inskrypcjami w dwóch językach: po polsku i łacinie. Wsparte są na zdobycznej broni tureckiej. Odsłonięcie pomnika odbyło się 14 września 1788, 105 lat po zwycięskiej odsieczy wiedeńskiej. Most i pomnik są dobrze widoczne z okien rezydencji królewskiej i stanowią północne zwieńczenie kompozycji przestrzennej Łazienek.
Napis na tarczy z prawej głosi: Janowi III, królowi Polski i Wielkiemu Księciu Litewskiemu, Ojczyzny i sojuszników obrońcy, któregośmy postradali roku 1696. Stanisław August Król. Roku 1788
Z lewej strony – napis na tarczy po łacinie

Pomnik przetrwał obie wojny światowe, zagładę Warszawy, pożar Łazienek. W 1947 przeszedł gruntowną renowację. W 1999 został częściowo zdewastowany przez wandala; trzeba było odrestaurować urwaną rękę Turka i zniszczone napisy. W 2001 znowu wymagał renowacji, tym razem wichura, która przeszła nad Warszawą, strąciła głowę króla do kanału zasilającego staw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz