Pomnik Peowiaka (właśc. Pomnik żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej) znajduje się w Warszawie na placu Stanisława Małachowskiego, przed gmachem Zachęty.
Pomnik jest dziełem rzeźbiarza Edwarda Wittiga.
Pomnik przedstawia umierającego nagiego żołnierza POW trzymającego w lewej dłoni krótki miecz. Pierwowzorem tej rzeźby była rzeźba z grobowca porucznika „Wojsznara” Jana Zdanowicza-Opielińskiego w kwaterze 195 warszawskiego cmentarza Powązkowskiego z roku 1926.
Pomnik został odsłonięty 27 września 1933. Przetrwał działania wojenne września 1939, w roku 1940 został usunięty przez władze okupacyjne. Po wojnie udało się znaleźć lekko uszkodzony cokół granitowy na terenie pałacu Królikarni na Mokotowie. Rzeźbę zrekonstruowali rzeźbiarze Marek Moderau i Zbigniew Mikielewicz na podstawie fragmentów gipsowego modelu przechowanych w warszawskim Muzeum Narodowym oraz fotografii. Odtworzony pomnik został uroczyście odsłonięty 11 listopada 1999.
Pomnik spotkał się z przeważnie niechętnymi wypowiedziami krytyki. Zarzucano autorowi, że posłużył się repliką wcześniejszego dzieła. Julian Tuwim wziął udział w dyskusji satyrycznym dwuwierszem „Na pomnik Peowiaka”:
Przed „Zachętą” spoczywa biedny paralityk.
Broń nas, Boże, od takich istot choro-wittyg.
Pomnik jest dziełem rzeźbiarza Edwarda Wittiga.
Pomnik przedstawia umierającego nagiego żołnierza POW trzymającego w lewej dłoni krótki miecz. Pierwowzorem tej rzeźby była rzeźba z grobowca porucznika „Wojsznara” Jana Zdanowicza-Opielińskiego w kwaterze 195 warszawskiego cmentarza Powązkowskiego z roku 1926.
Pomnik został odsłonięty 27 września 1933. Przetrwał działania wojenne września 1939, w roku 1940 został usunięty przez władze okupacyjne. Po wojnie udało się znaleźć lekko uszkodzony cokół granitowy na terenie pałacu Królikarni na Mokotowie. Rzeźbę zrekonstruowali rzeźbiarze Marek Moderau i Zbigniew Mikielewicz na podstawie fragmentów gipsowego modelu przechowanych w warszawskim Muzeum Narodowym oraz fotografii. Odtworzony pomnik został uroczyście odsłonięty 11 listopada 1999.
Pomnik spotkał się z przeważnie niechętnymi wypowiedziami krytyki. Zarzucano autorowi, że posłużył się repliką wcześniejszego dzieła. Julian Tuwim wziął udział w dyskusji satyrycznym dwuwierszem „Na pomnik Peowiaka”:
Przed „Zachętą” spoczywa biedny paralityk.
Broń nas, Boże, od takich istot choro-wittyg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz